
Przez cały rok narażeni jesteśmy na infekcje wirusowe i bakteryjne. W okresie wiosny i lata częściej chorujemy na choroby infekcyjne układu pokarmowego, zwłaszcza biegunki. Ich szczególną odmianą jest biegunka podróżnych – diarrhoea viatorum. Możemy odczuwać także dolegliwości układu moczowego (ZUM) oraz skóry np. przy schorzeniach alergicznych.
Przez cały rok – nie tylko w okresach zagrożenia – powinniśmy dbać o kondycję układów: odpornościowego, nerwowego, endokrynnego i krążenia, które umożliwiają nam adaptację do zmieniających się warunków otoczenia. Bez tej adaptacji, nie tylko nie moglibyśmy zachować dobrostanu fizycznego i psychicznego, ale też nie moglibyśmy przetrwać w ciągle zmieniającym się, coraz trudniejszym do adaptacji dla człowieka ekosystemie.
W diecie znajdują się najsilniejsze czynniki środowiskowe, mające wpływ na nasze zdrowie. Nawet krótkie okresy niewłaściwego trybu życia i odżywiania (kilka tygodni!) mogą spowodować trwałe zmiany w naszym organizmie, mające wpływ na nasze potomstwo.
Trzeba pamiętać o środowiskowych czynnikach epigenetycznych (zmieniających ekspresję naszych genów), programujących nasz organizm do zdrowia (lub choroby), co może mieć wpływ na jakość i długość życia. Nie tylko naszego, ale również naszych dzieci!
Pamiętajmy o właściwym nawadnianiu, dającym możliwość ochrony naszym śluzówkom układu moczowego, pokarmowego i oddechowego. Ważne jest także, aby oddychać nawilżonym powietrzem, bez nadmiaru kurzu, spalin i toksycznych drobnych cząsteczek, w tym pleśniowych, szczególnie w czasie podróży w klimatyzowanych samochodach, autokarach czy w miejscu pracy. Należy również pamiętać o racjonalnym trybie życia, z odpowiednimi okresami odpoczynku i snu. Nie dopuszczajmy do ciągłego zmęczenia. Wyczerpujący, niszczący stres zmniejsza naszą odporność nieswoistą i adaptacyjną, co sprzyja zakażeniom groźnymi dla nas patogenami, mogącymi znacznie skrócić lata naszego życia w zdrowiu.
Istotna dla naszej odporności jest właściwie spersonalizowana dieta. Buduje ona mutualistyczny (oparty na obupólnych korzyściach) ekosystem naszych jelit – mikrobiom, zapewniający właściwą prezentację antygenów środowiskowych, uniemożliwiający zasiedlanie naszego organizmu patogenami, mogącymi powodować choroby. Mikrobiom, wnosi do naszego metagenomu (puli DNA organizmów zamieszkujących nasz organizm) ponad 3,3 mln unikatowych genów, bez których nie moglibyśmy adaptować się i przetrwać w ekosystemie, którego jesteśmy integralną częścią, bez którego życie, jakim je znamy, byłoby niemożliwe.
Przebywanie w czasie podróży, podczas wędrówki, także w pracy w otoczeniu ludzi chorych lub ludzi z odmiennego ekosystemu (o niższym poziomie higieny) może powodować biegunkę podróżnych – diarrhoea viatorum. Przebywanie w źle wentylowanych pomieszczeniach, z niską wilgotnością powietrza (klimatyzacja) lub przegrzanych, z dużą ilością toksycznego kurzu i drobnych pyłów, sprzyja zakażeniom górnych dróg oddechowych – jamy nosowej i gardła, często współistniejących z odczynami alergicznymi.
Profilaktyka
W takich warunkach powinniśmy zadbać o:
właściwe nawadnianie naparami flawonoidowymi – około 2-2,5l (dzika róża, lipa, czarny bez z dodatkiem melisy),
można w tym czasie stosować
- zioła wykrztuśne 2 razy dziennie,
- czosnek 3-4 razy dziennie, rozgryzany i jak najdłużej utrzymywany w ustach,
- 2-3 razy dziennie zioła do płukania jamy nosowej i gardła,
- profilaktycznie podczas podróży Quecor 3-4 razy dziennie.
To wszystko może nas uchronić przed biegunką podróżnych. Dawki stosowanych leków mogą być różne w zależności od poziomu zagrożenia dysbiozą (zaburzeniem równowagi w jelitach) w kontakcie z nowym ekosystem, do którego nie jesteśmy zaadoptowani immunologicznie.